Musze przypomnieć sobie, jak piszę się w sieci- znów.
Znów, tylko z innego miejsca na świecie.
Z Finlandii. Właśnie płynie mi tu ..trzeci tydzień, i mimo załamania się pięknej jesieni w zimę, która przyszła tu dziesięc dni wczesniej, niż rok temu- jaśniej mi się zrobiło.
Chciałabym tu zamieszczać urywki, migawki z życia, jakie zaczynam z MMŻ.
Kosmetyki, drobne przyjemnosci, większe bądź mniejsze sukcesy,wspomnienia, jedzenie, język... i wszystko to, co będzie dla mnie nowym w kraju, w którym chcemy docelowo- zostać na stałe.
Na dzień dobry zatem... tylko kilka zdjęć, nim poukładam sobie wszystko w logiczną całość.
Od czego zacząć trzeba.
Trochę w życiu..zaczęłam przesuwać horyzont.
Pomost za domem.
Jeszcze jesiennie.
Mrozy zaczynały skuwać brzegi jeziora. Za to księżyc nadrobił tę nidogodność..
Witam we wróchowej części życia.
Pięknie tam :)
OdpowiedzUsuń